Niepodróże

za próg i do nigdzie, … … … …

Kolejna wariacja na temat trzech kółek.

Published by kaczor1 under , , , on 11:07
...

Aron

Published by kaczor1 under on 10:57
...
W sumie.
Nigdy nie deklarowałem, że ma to być blog rowerowy.
Powiedział bym nawet, że miał to być jedynie zbiór zapisków.
Swoistego rodzaju notes, zbiór rzeczy, które mnie interesują , do których chętnie wracam.
A to, co znalazłem tym razem, zrobiło na mnie tak ogromne wrażenie, że z całą pewnością jest jedną z takich rzeczy.

Posłuchajcie.

Aron Fotferingham urodził się z rozszczepieniem rdzenia kręgowego.
Od dziecka jest pozbawiony władzy w nogach. Obecnie ma 19 lat. Pochodzi z Las Vegas w Newadzie.

Jako dziecko był bardzo aktywny, chciał robić wszystkie rzeczy, które robią jego rówieśnicy.
W wieku ośmiu lat, zaczął jeździć w skate parku
Wybrał się tam z tatą i bratem Brianem, miał obserwować popisy zza płotu. Jednak sam też spróbował.
Pierwsze upadki były straszne, jednak to, iż nie było to proste sprawiało, że miał jeszcze więcej zapału do ponownych prób. Od tego czasu stał się uzależniony.
Aron jest laureatem kilku konkursów w BMX free style’u a w tym w 2005 laureatem finałów Vegas AmJam BMX.
Pomimo tych wyróżnień, nadal czerpie mnóstwo radości w skate parku z jazdy wraz z kolegami.
Sam opracowuje swoje triki.
13 lipca 2006 wykonał pierwszy back flip na wózku.
Od tego czasu,opanował go do perfekcji,oraz urozmaicił o inne elementy.

Sami zobaczcie, co ten chłopak potrafi, bo ja choć naprawdę, bardzo bym się starał, to nie potrafię tego opisać.






Za każdym razem, gdy coś wydaje nam się trudne, lub wręcz niemożliwe, wystarczy spojrzeć na takich ludzi, aby uświadamiam sobie, w jak dużym błędzie jesteśmy.

rzeczy niemożliwe... NIE ISTNIEJĄ.

Więcej o Aronie dowiecie się z jego własnej strony.
Znajdziecie tam również zdjęcia, oraz więcej filmów.
http://www.aaronfotheringham.com
...

HumanCar

Published by kaczor1 under on 13:09
...
Może i to wariactwo.
Ale z drugiej strony.
Może nasz obecny styl życie jest wariactwem?

HumanCar, jest zwieńczeniem pomysłu, który zrodził się pewnego dnia w głowie Harley’a Greenwood,a
gdy jadąc do pracy w Dolinie Krzemowej utknął w korku.
Wszyscy siedzieli w bezruchu, w autach pracujących na wrzuconym biegu jałowym.
Przykuci do swych siedzeń, wdychając kłęby spalin
Potencjalni kandydaci do cukrzycy lub zawału serca.

Musiał być jakiś lepszy sposób, aby się przemieszczać.

Przy połączeniu zawodowych umiejętności inżynierskich i zdobytych doświadczeń podczas budowy hot-Rooder zaprojektował i zbudował prototyp FM-4, który w 2001r opatentował.

W pojeździe został zastosowany unikalny mechanizm napędowy (przez rowerzystów poziomych zwany potocznie "na wioślarza")
Do budowy posłużyło aluminium i inne lekki materiały, co pozwoliło ograniczyć wagę pojazdu do 700kg.


Cdn...
...

Od 9 października Ewa zbiera na rower.

Published by kaczor1 under , on 07:33
Witam wszystkich sportowców.
Chciałabym napisać kilka zdań o sobie, gdyż jestem w ogromnej potrzebie z uwagi na to co robię w życiu.
Zakochałam się w kolarstwie niepełnosprawnych.
Jestem niepełnosprawną dziewczyną, mam porażenie kończyn dolnych po złamaniu kręgosłupa i przerwaniu rdzenia kręgowego.
Należę do klubu sportowego http://handcycling.pl/ od września tego roku.
Klub udostępnia mi handbikea, rower ręczny na czas zawodów...
To jednak za mało, chciałabym trenować na własnym sprzęcie.
No i tutaj pojawia się problem, ponieważ tak po prostu i zwyczajnie nie stać mnie na kupno tego roweru.
Koszt handbikea to 21 tys. zł, myślę, że dla każdego to cena z bajki, koszt, który przerasta jego budżet.
Dlatego wpadłam na pomysł, aby utworzyć subkonto w Fundacji na ten cel, czyli taka zbiórka na mój rower.
Założyłam subkonto w Fundacji "Pomóż i Ty", żeby pomalutku zbierać kaskę.
http://www.fundacjapomozity.sprint.pl/

Zbieram ją od 9 października.
Wiem, że moja prośba jest kosmiczna, ale zwracam się do każdego, kto może spełnić moje marzenie o własnym sprzęcie, żeby wpłacił 1zł na moje konto.
Kiedy uzbieram około 20 tys ludzi o wielkim sercu, może uda mi się kupić własnego handbikea.

Ścigam się od dwóch lat i wiem, że to nie chwilowe zauroczenie, ja o niczym innym nie marzę. To prawdziwa miłość do sportu...
Nie przejmuję się kalectwem, tym, że jest mi ciężko itd. Wystarczy, że wsiadam na handbikea i wszystkie problemy znikają..

Marzą mi się starty za granicą...
Marzy mi się wygrana z najlepszymi zawodniczkami w Polsce. Uwielbiam trenować. Pomożecie mi spełnić moje marzenie?
tu jest mój APEL pomocdlaewy.rox.pl

Gdyby ktoś zechciał pomóc....

Oto numer subkonta: Millenium Bank
63 11 60 22 02 0000 0000 29 20 62 73 koniecznie z dopiskiem "Rehabilitacja Ewy Kaczmarczyk",
Celem zbiórki jest rower handbike Fundacja "Pomóż i Ty"
Uzbierałam od 9-ego 3,500;  wszystko opisuję na stronie.
[na dzień dziesiejszy to już 13 947zł] kaczor1

Odpowiem na wszelkie pytania...
trudna droga przede mną do handbikea...bardzo trudna
WROCŁAW MARATON - mój najcięższy i pierwszy 42km dystans pokonany!
ktoś pomoże?...



...

.

Published by kaczor1 under on 01:07
...

Trzy koła, 3000mil, 9 dni

Published by kaczor1 under , on 14:29
...
Będziesz tracił stopniowo zdolność panowania nad mięśniami swojego ciała.
Nie będziesz w stanie kontrolować swoich wypowiedzi i swoich ust.
Twoje marzenia legną w gruzach.
Ostatecznie zostaniesz przykuty do wózka.
Prawdopodobnie doznasz skrzywienia kręgosłupa, lub także zapadniesz na cukrzycę.
Twoje serce, powiększy się do takich rozmiarów, że nie będzie w stanie dalej funkcjonować.
Przez cały czas, twój świadomy umysł, będzie uwięziony w twoim gasnącym ciele.

Lekarstwa nie ma...
Żadnej szansy na wyleczenie.


Kyle Bryant został zdiagnozowany w Friedreichs Ataxia (FA).

Stwierdzano u niego, nieuleczalną i śmiertelną chorobę, postępujący genetyczny zanik nerwów i mięśni (a genetics progressive neuromuscular disorder )
Dostał tą wiadomość, gdy miał siedemnaście lat.
Gdy stracił możliwości uprawiania sportu i nie mógł utrzymać równowagi, aby jeździć na rowerze, który był jego pasją, zaczął tracić nadzieje.
Wtedy odkrył trójkołowce, które nie są jedynie dziecięcymi zabawkami.
Kyle był zachwycony, że ponownie może znaleźć się na drodze i był zdeterminowany, aby stawić czoło postępującej chorobie.
Z pomocą rodziny i przyjaciół zaczął jeździć w zespole kolarskim Raide Ataxia.
Wraz z przyjaciółmi przemierzając kraj, na badania nad chorobą oraz podnoszenie świadomości ludzi, zebrał 800 000$

Teraz czeka ich największe wyzwanie.
Zespół zamierza wystartować w RAAM , najtrudniejszym rowerowym wyścigu na świecie. 3000mil z Kaliforni do Maryland w dziewięć dni.

Ataxian pokazuje tryumf ducha nad ciałem.
Pokazuje co znaczy bycie niepełnosprawnym.
A może, co znaczy tak naprawdę żyć?

Film dokumentalny The Ataxian.

Zwiastun.



Moje nieudolne tłumaczenie pochodzi ze strony.

http://www.theataxian.com/about/about.html

Jeśli się coś nie zgadza, korygujcie.

...

A co? Nie da się?

Published by kaczor1 under on 10:59
...
Nie na co dzień spotyka się szosowy rower z karbonu, który jest wykorzystywany
do skakania przez głazy lub trików w skateparku.

I tak na sprawą Martyn’a Ashton’a (na rowerze) i Rowan’a Johns’a (za kamerą) w trzy dni, powstało niesamowite wideo.





Jak zapewniają autorzy. Triki i akrobacje są prawdziwe, nie są efektem montażu
materiału w procesie post produkcji.
...

Human Power Team.

Published by kaczor1 under , on 07:14
...
133.284km/h na rowerze wypasarzonym w prłną osłone aerodynamiczną.
Tyle obecnie wynosi rekord prędkości w sprincie na 200 metrów i został
on ustanowiony w 2009 roku. W 2010 nie udało się go nikomu pobić.


Przeglądając tweeterowe wpisy, natknąłem się na informacje, o sponsorowaniu przez Raptobike ( Holęderski producent rowerów poziomych)
zespołu, który dołączył do grona śmiałków.

Human Power Team.




Szesnasto osobowy zespół, składający się ze studytów wydziałów: mechaniki, inżynierii lotniczej, fizyki i biomechaniki, postawił sobie ambitne zadanie.
Zbudować pojazda napędzany siłą ludzkich mięśni, zdolny przekroczyć barierę 133km w dwustumetrowym sprincie i 90,6km w jeździe godzinnej.

Czy im się uda zobaczymy za rok, podczas World Human Powered Speed Challenge 2011 w Battle Mountain w Newadzie.





Przed badaniami w tunelu aerodynamicznym, test sprawdzający, czy kolaż zmieści się wewnątrz zaprojektowanej obudowy.

Zainteresowanych zapraszam na stronę projektu (wersja anglojęzyczna).
...

Rower czy ?

Published by kaczor1 under on 11:09
...

No właśnie. Co?



Myślę, że freecross bo tak ten wynalazek się nazywa, to o wiele przyjemniejsza opcja, a niżeli dziwaczna maszyna treningowa z tele-zakupów, która z czasem i tak wyląduje pod łóżkiem, w szafie, za zasłoną, na pawlaczu lub w innym miejscu, w którym nie będzie nam przypominać, o nie zrealizowanych postanowieniach. ;-)


Jedno jest pewne. Nie będzie Cię bolał tyłek, a i bóle pleców odejdą w niepamięć.
Dołączam do kolekcji rowerów, oznaczanym przeze mnie skrótem NBD.

Czeski film. Czyli wszystko nie na swoim miejscu.

Published by kaczor1 under , on 11:03
...
I kolejny dowód, iż ścieżki leśne, żywiołem roweru poziomego nie są. (4:30)
I kolejny dowód, iż mimo to, sprawiają wiele radości i frajdy leżącym rowerzystom.
A jak się bawią w Czechach?


Popatrzcie.

 

Lipsum

Followers